Wznoszący się przy Placu Wolności (a ściśle rzecz biorąc: przy ul. 11 Listopada 60-62) w Bielsku-Białej czteropiętrowy gmach Hotelu „Pod Orłem”, utrzymany w stylu neobarokowo-klasycystycznym, ma za sobą długą i barwną, ponad stuletnią historię.
Budynek wzniesiony został w 1905 z funduszy Jakoba Grossa, właściciela fabryki wódek i likierów w Białej. Stanął na miejscu dawnego zajazdu, który znajdował się tam jeszcze od czasów wytyczania traktu cesarskiego pod koniec XVIII wieku.
Pierwotnie nazywano go „Pod Czarnym Orłem”, co miało być nawiązaniem do znanego herbu Habsburgów, którym był właśnie czarny orzeł – choć habsburski orzeł był dwugłowy, a orzeł w locie, którego podobizna wieńczy fasadę budynku, ma tylko jedną głowę.
Hotel „Pod Orłem” stanowił centrum towarzyskiego i kulturalnego, a nawet sportowego życia Białej. Odbywały się tu pokazy walk zapaśniczych i bialskiego klubu piłkarskiego „Sokół”, spektakle teatralne, a także liczne polskie imprezy narodowe. Organizowano tu występy teatralne oraz bale Ligi Morskiej i Kolonialnej.
Już w czasach przedwojennych hotel przyciągał liczne znane osobistości. W 1915 wielokrotnie gościł w nim Józef Piłsudski, wówczas jeszcze jako dowódca I Brygady Legionów Polskich, a także ostatni cesarz Austrii, Karol I Habsburg, z małżonką, Zytą Burbon-Parmeńską.
Jak wiele zabytkowych budynków, Hotel ma także swoją mroczniejszą, sensacyjną stronę: w hotelowej restauracji w 1938 bialscy taksówkarze schwytali Nikifora Maruszeczkę, jednego z najbardziej znanych zbrodniarzy okresu międzywojennego.
W latach 90. XX wieku hotel przestał przyjmować gości i został przemieniony w ekskluzywny pasaż handlowy „Pod Orłem”.